Od 2009 roku inwestuję z tym przekonaniem: chętnie kupię wszystko co jest dobre do kupna, poza spółkami budowlano-deweloperskimi. W końcu dwie hossy z rzędu na tym samym sektorze się jeszcze nie zdarzyły. Minęło już 6 lat od bessy. Myślę, że czas im w końcu odpuścić.
Wpada w oko Mostostal Warszawa. Dołek padł już 9 miesięcy temu, można zacząć się zastanawiać czy to co przedstawia wykres od tamtego czasu przybliża spółkę do zmiany trendu. Ja widzę zaproszenie do fali 3 (1 i 2 za nami), ściśnięte średnie i ważne wsparcia wolumenowe.
Struktura korekty nie stwarza większych problemów w interpretacji. Zauważam dodatkowo równość fal w fali C.
Ale pewnie zastanawia Was co z tymi 3mln akcji skumulowanego wolumenu spadkowego rażącymi po oczach? Jak to się ma do przyszłych wzrostów?
3 mln wypada rzeczywiście groźnie w odniesieniu do poprzednich wartość. Ale zauważcie, że wcześniej wystarczyło „tylko” 2mln sztuk wolumenu, żeby podnieść rynek o około 3,6 zł w górę. Natomiast teraz 3 mln sztuk nie zdołało zrzucić rynku na nowe dno. Zasięg korekty wyniósł około 80% wcześniejszego ruchu. Być może czai tam się bardzo sprytnie ukryty popyt?
Pomagamy w inwestycjach! Jeśli chcesz otrzymywać nasze pełne opracowania akcji polskich, selekcje najlepszych spółek amerykańskich, analizy indeksów oraz walut >>>KUP TERAZ ABONAMENT<<< lub odbierz 2-tygodniowy >>>DOSTĘP PRÓBNY<<<
ZOBACZ OFERTĘ
No Łukaszu gratulacje za analizę Mostostalu Warszawa – nieźle odpalił jak zjeżdżałeś na nartach 😉